Nie istnieje instrukcjia obsługi papugi!
Każdy ptak jest inny i każdy wymaga indywidualnego podejścia. Na dodatek ptaki są bardzo odległe gatunkowo od nas. Prędzej poradzimy sobie z psem, kotem. Więc nie liczcie tutaj na szczegółową instrukcję. Napiszę raczej czego nie powinno się robić oswajając papużkę i podam kilka ogólnych porad, bo reszta, to już nasze obserwacje ptaka i wyczucie na co możemy sobie pozwolić.
A więc co robić? Moja rada zabrzmi dziwnie, ale najlepsza metoda oswajania papużki to:
A więc co robić? Moja rada zabrzmi dziwnie, ale najlepsza metoda oswajania papużki to:
Nic nie robić ;-)
No, może nie do końca nic, a więc kilka wskazówek:
Jeśli nauczyliśmy papużkę wcześniej wchodzić na patyczek (proponuję takie próby robić kiedy ptak jeszcze jest w klatce), to możemy spróbować wziąć ptaszka na patyczek (musi być ten sam) i spokojnie, powoli oprowadzić go po pokoju żeby wszystko zobaczył z bliska. Po zrobieniu takiej rundki dajemy ptaszka na tarasik - balkonik" (patrz w "zrób sam". Ptak sam zdecyduje czy wrócić do klatki, czy polecieć. Wcześniejsze przyzwyczajenie wchodzenia na patyczek ma jeszcze jeden plus. Po pierwszym locie papużka może mieć kłopot wrócić do klatki. Łapanie ptaka jest fatalnym rozwiązaniem i bardzo opóźni całe oswajanie. Wtedy taki patyczek bardzo się przydaje. Oswajanie to temat rzeka, można by pisać bez końca. Jak wspomniałam, każdy ptak jest inny, z każdym trzeba postępować inaczej i nie ma recepty na oswajanie. |
Pozdrawiam ; *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz